demonstracji, że niszczenie własności naszych sąsiadów nie jest ty, do czego dążymy. Skądinąd wiemy, że policja zamierza umieścić agentów przebranych za "antyglobalistów" w szeregu demonstracji. Jak donoszą relacje agencji prasowych, rząd przeznaczył znaczne sumy pieniędzy podatników na zakup ubrań umożliwiających wtopienie się w tłum protestujących. Niestety wiemy z doświadczenia, że tajni agenci w szeregach demonstracji nie zawsze mają za zadanie "zapewnienie porządku", ale często dokonują prowokacji - łącznie z niszczeniem własności - po to, by usprawiedliwić użycie siły przeciwko demonstracji. Jeżeli okaże się, że miliony złotych wydane na mobilizację policji nie były potrzebne i wszystko odbędzie się w spokoju, rząd zostanie oskarżony o