bohater narodowy w tych czasach, których ani moja córka, ani nasza zdrowa młodzież socjalistyczna ni trochę nie pamięta, więc kogóż mogą obchodzić szeptane sensacje, jakie zdarzało mi się słyszeć, że ksiądz Skorupka poległ nie od postrzału w serce, tylko w całkiem nieprzyzwoitą część ciała, i czy to takie ważne, skoro tak czy owak poległ za ojczyznę.<br>I tak mimochodem pomyślałem o córce.<br>I zaraz zabroniłem sobie tej myśli, bo człowiek w niewoli nigdy nie wie, czy swoich bliskich kiedykolwiek zobaczy.<br>A dość miałem udręk i bez tego.<br>Nasz Skarga grzmi poprzez wieki, Kordecki w proch się rozsypał, Staszic ma swoje imię wyryte na