Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
Franz Peruschka twierdził, że nie zmrużył oka - Mühlhaus wstał i zapiął płaszcz. - Pana scenariusz, poza tym wejściem i wyjściem przez okno, wygląda wiarygodnie. Ale ja nie mam dziś kaca, a mimo to czegoś również nie rozumiem: dlaczego morderca czekał na wykrwawienie? Przecież po przecięciu tętnicy przywiązany głową w dół człowiek tak czy siak umrze. Dlaczego zatem ten bydlak czekał, aż się Geissen wykrwawi? Z czego pan to wnosi?
- Niech pan uwzględni to - Mock trzymał w szczypcach kartkę z kalendarza. - Jeżeli jest nim ten sam psychopata, który zabił Gelfrerta i Honnefeldera, to musi postępować podobnie. Tamtym dwóm kartkę przyczepił po śmierci. To nie ulega
Franz Peruschka twierdził, że nie zmrużył oka - Mühlhaus wstał i zapiął płaszcz. - Pana scenariusz, poza tym wejściem i wyjściem przez okno, wygląda wiarygodnie. Ale ja nie mam dziś kaca, a mimo to czegoś również nie rozumiem: dlaczego morderca czekał na wykrwawienie? Przecież po przecięciu tętnicy przywiązany głową w dół człowiek tak czy siak umrze. Dlaczego zatem ten bydlak czekał, aż się Geissen wykrwawi? Z czego pan to wnosi?<br>- Niech pan uwzględni to - Mock trzymał w szczypcach kartkę z kalendarza. - Jeżeli jest nim ten sam psychopata, który zabił Gelfrerta i Honnefeldera, to musi postępować podobnie. Tamtym dwóm kartkę przyczepił po śmierci. To nie ulega
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego