Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
żeby ich już nie było?
Nie, po prostu, wychodzę na wieczór, wie pani
Nic się nie stanie, dziś jest ciepło.
Kochana ukradli, przecież to widać, że kradną, przecież oni sprzedają te, a pierwsze czerwcowych jeszcze nie ma to parę groszy.
Tak szłam i pomyślałam sobie, tak jest ciepło w ogóle, tak, jakby się zmienił klimat to niedługo Włochy się zrobią tutaj, cytryny zaczną dojrzewać...
Kochana w domu syn wyhodował cytryny...
W domu, jak w domu, ale tak popatrzyłam na te maki piękne...
A te maki kiedyś wyniosłam...
Jak kiedyś było zimno a właśnie we Włoszech tak na początku maja to już są
żeby ich już nie było?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie, po prostu, wychodzę na wieczór, wie pani &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nic się nie stanie, dziś jest ciepło.&lt;/&gt;<br>&lt;gap&gt; &lt;who4&gt;Kochana ukradli, przecież to widać, że kradną, przecież oni sprzedają te, a pierwsze czerwcowych jeszcze nie ma to parę groszy.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Tak szłam i pomyślałam sobie, tak jest ciepło w ogóle, tak, jakby się zmienił klimat to niedługo Włochy się zrobią tutaj, cytryny zaczną dojrzewać&lt;/&gt;...<br>&lt;who4&gt;Kochana w domu syn wyhodował cytryny&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;W domu, jak w domu, ale tak popatrzyłam na te maki piękne&lt;/&gt;...<br>&lt;who4&gt;A te maki kiedyś wyniosłam&lt;/&gt;...<br>&lt;who2&gt;Jak kiedyś było zimno &lt;gap&gt; a właśnie we Włoszech tak na początku maja to już są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego