Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
od roku przebywał w Oświęcimiu.
- Ach... - bąknął Jerzy i twarz mu opromienił uśmiech ulgi: patrzył na Alinę.
XIII
Ostatnie spotkanie Kolumba z Basikiem przebiegło bardzo burzliwie.
- A ją i tak będę - odpowiadała uparcie na wszelkie perswazje Kolumba. Mówił, że musi pomagać matce, że skoro na tajnych kompletach dogania maturę, to tak, jakby brała udział w konspiracji.
- A ja i tak będę - powtarzała.
Gniewało go to. Wejście w jakąś "robotę" zdawała się stawiać ponad ich wzajemny stosunek. Zostawiła poza sobą kinowe neony, migające w zakrytych od góry pasażach resztą świateł wielkiego miasta. Zabrał jej emocję oglądania na ekranie innego świata i nie dał
od roku przebywał w Oświęcimiu.<br>- Ach... - bąknął Jerzy i twarz mu opromienił uśmiech ulgi: patrzył na Alinę.<br>&lt;tit&gt;XIII&lt;/&gt;<br>Ostatnie spotkanie Kolumba z Basikiem przebiegło bardzo burzliwie.<br>- A ją i tak będę - odpowiadała uparcie na wszelkie perswazje Kolumba. Mówił, że musi pomagać matce, że skoro na tajnych kompletach dogania maturę, to tak, jakby brała udział w konspiracji.<br>- A ja i tak będę - powtarzała.<br>Gniewało go to. Wejście w jakąś "robotę" zdawała się stawiać ponad ich wzajemny stosunek. Zostawiła poza sobą kinowe neony, migające w zakrytych od góry pasażach resztą świateł wielkiego miasta. Zabrał jej emocję oglądania na ekranie innego świata i nie dał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego