Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
pozwolą mu dalej przemycać narkotyki do Iranu, Pakistanu i Turkmenii.
- Omar emirem?! Nie, stanowczo na takiego nie wyglądał.
Mułła Omar został pierwszym wśród równych. Mienił się przywódcą talibów, ale najważniejsze decyzje wciąż zapadały na naradach, podczas których każdy z mułłów i komendantów miał takie same prawa, a ich głos miał taką samą wagę. Wszyscy byli zarazem przywódcami i poddanymi, komendantami i żołnierzami. Każdy mógł być królem, każdy sługą.

Mułła Chaksar przerywał opowieść na czas modlitwy. Zzuwał pozłacane ciżmy z groteskowo zadartymi czubami i w kącie wyziębionego mimo płonącego piecyka pokoju bił pokłony Panu.
Nigdy nie przestał mnie zadziwiać całkowity brak skrępowania, z
pozwolą mu dalej przemycać narkotyki do Iranu, Pakistanu i Turkmenii. <br>- Omar emirem?! Nie, stanowczo na takiego nie wyglądał. <br>Mułła Omar został pierwszym wśród równych. Mienił się przywódcą talibów, ale najważniejsze decyzje wciąż zapadały na naradach, podczas których każdy z mułłów i komendantów miał takie same prawa, a ich głos miał taką samą wagę. Wszyscy byli zarazem przywódcami i poddanymi, komendantami i żołnierzami. Każdy mógł być królem, każdy sługą.<br><br>Mułła Chaksar przerywał opowieść na czas modlitwy. Zzuwał pozłacane ciżmy z groteskowo zadartymi czubami i w kącie wyziębionego mimo płonącego piecyka pokoju bił pokłony Panu.<br>Nigdy nie przestał mnie zadziwiać całkowity brak skrępowania, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego