Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.15
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
napisałam.
Potem oddała pracę Dorocie Łapiak. Dorota R. nigdy nie zobaczyła biuletynu, w którym miał być wydrukowany jej tekst.
- Nie miałam żadnych podejrzeń, bo ta praca była dość uboga w bibliografię i nie przypuszczałam, że mogłaby zostać wykorzystana jako licencjacka - opowiada Dorota R.
Docierały do niej sygnały, że pracą na taki sam temat pani Łapiak broniła swój licencjat, ale dopóki współpracowała ze starostwem, Dorota R. nie zamierzała tego sprawdzać. Niedawno jednak rozwiązano z nią umowę. Wtedy postanowiła wyjaśnić sprawę licencjatu. Przesłała do nas tekst, który - jak twierdzi - sama napisała cztery lata temu.
Identyczne _w jednej trzeciej
Zaczęliśmy sprawdzać. Rzeczywiście, praca Doroty Łapiak
napisałam.<br>Potem oddała pracę Dorocie Łapiak. Dorota R. nigdy nie zobaczyła biuletynu, w którym miał być wydrukowany jej tekst. <br>- Nie miałam żadnych podejrzeń, bo ta praca była dość uboga w bibliografię i nie przypuszczałam, że mogłaby zostać wykorzystana jako licencjacka - opowiada Dorota R. <br>Docierały do niej sygnały, że pracą na taki sam temat pani Łapiak broniła swój licencjat, ale dopóki współpracowała ze starostwem, Dorota R. nie zamierzała tego sprawdzać. Niedawno jednak rozwiązano z nią umowę. Wtedy postanowiła wyjaśnić sprawę licencjatu. Przesłała do nas tekst, który - jak twierdzi - sama napisała cztery lata temu. <br>Identyczne _w jednej trzeciej<br>Zaczęliśmy sprawdzać. Rzeczywiście, praca Doroty Łapiak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego