i samodzielności jest tylko chwytem.<br>Gdyby robił habilitację pod moim okiem, znów zaczęliby gadać, że więcej w tym wszystkim mojej pomocy niż jego talentu.<br>Natomiast jeśli ty, mądry i wielowiedzący kulasie, mu pomożesz, nikt nie pomyśli, że to Rokity mądrość i wiedza.<br>Zaczną wreszcie chwalić wyzwolony z mojej słoniowatej opieki talent Twardowskiego. Rozumiesz? - Rozumiem.<br>- A co dalej, mój Jeremi?<br>- Chyba pora na strzemiennego - stwierdzam - mój Franciszku. - Jeszcze nie! - podnosi palec. - Sprawa ostatnia, ale ważna.<br>- Słucham, panie Materna.<br>- Otóż, zauważyłeś, nasz wspólny przyjaci el choruje na nieustającą radość życia.<br>Wierzy w świat, cieszy go rozpusta, uszczęśliwia miłość.<br>Silny jest, a zarazem wrażliwy