Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
zapominasz jednak, by zrobić to av la dziecko. Jeżeli Wanda zacznie coś mówić- będziesz cierpiał. Łomot w skroniach i słowa Wandy, które skojarzą ci się z rzeczami odrażającymi. Jednocześnie żałujesz, że zagrałeś tak nieefektownie. Wiesz, że mogłeś się zdobyć na coś bardziej błyskotliwego. Wychylasz głowę spod kołdry. Wanda stoi przed tapczanem, trzymając w prawej dłoni pudełko z tabletkami przeciw bólowi głowy.
- Jesteś bardzo dobra.
Podała mi pudełko i wyszła. Wyjąłem dwie tabletki; zrobiło mi się duszno, opadłem na poduszkę.
Wyobraziłeś sobie swoje serce podobne do gumowej gruszki, jakiej się używa przy lewatywie. Nadymająca się i kurcząca gruszka. Czekam na ciepło i
zapominasz jednak, by zrobić to av la dziecko. Jeżeli Wanda zacznie coś mówić- będziesz cierpiał. Łomot w skroniach i słowa Wandy, które skojarzą ci się z rzeczami odrażającymi. Jednocześnie żałujesz, że zagrałeś tak nieefektownie. Wiesz, że mogłeś się zdobyć na coś bardziej błyskotliwego. Wychylasz głowę spod kołdry. Wanda stoi przed tapczanem, trzymając w prawej dłoni pudełko z tabletkami przeciw bólowi głowy.<br>- Jesteś bardzo dobra.<br>Podała mi pudełko i wyszła. Wyjąłem dwie tabletki; zrobiło mi się duszno, opadłem na poduszkę.<br>Wyobraziłeś sobie swoje serce podobne do gumowej gruszki, jakiej się używa przy lewatywie. Nadymająca się i kurcząca gruszka. Czekam na ciepło i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego