Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
poznajdował te adresy w starych listach. Dziewczynki błąkały się po domu milczące i zestrachane, wziął je ze sobą, zawołał służbę i zabrano się do przyodziania zmarłej.
Pani Barbara siedziała ciągle w salonie, pogrążona w zupełnym upadku duchu.
Skowyt żałości, która wylewa się we łzach, kiedy ktoś bliski umrze, minął, ale targała nią teraz bezsilna, jałowa i przesadna rozpacz sumienia. Czemuż odeszła spać i nie była przy śmierci matki? Czemuż buntowała się przeciwko życiu związanemu z nieszczęsnym losem obłąkanej? Na tak krótko potrzeba było mieć w sobie wielkoduszną ofiarę miłości, na niecałe trzy lata, a ona i na to nie potrafiła się
poznajdował te adresy w starych listach. Dziewczynki błąkały się po domu milczące i zestrachane, wziął je ze sobą, zawołał służbę i zabrano się do przyodziania zmarłej.<br>Pani Barbara siedziała ciągle w salonie, pogrążona w zupełnym upadku duchu.<br>Skowyt żałości, która wylewa się we łzach, kiedy ktoś bliski umrze, minął, ale targała nią teraz bezsilna, jałowa i przesadna rozpacz sumienia. Czemuż odeszła spać i nie była przy śmierci matki? Czemuż buntowała się przeciwko życiu związanemu z nieszczęsnym losem obłąkanej? Na tak krótko potrzeba było mieć w sobie wielkoduszną ofiarę miłości, na niecałe trzy lata, a ona i na to nie potrafiła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego