Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Kwiatkowskiego) powiedział mi niedawno: "Oni nas nienawidzą i widać, że gdyby mogli, to po prostu by nas pozabijali...".

Złoto i papiści

Trudno mówić o jakiejś jednej, po marksistowsku ścisłej, przyczynie zjawiska zwanego "wojną domową". Niemniej bez większego ryzyka można stwierdzić, że wojny domowe wybuchały - najogólniej biorąc - wtedy, gdy jakimś krajem targały potężne konflikty ideowe lub konflikty interesów materialnych, albo też jedne i drugie jednocześnie. Otóż w Polsce istnieje właśnie ta trzecia sytuacja.

Kwestia konfliktu ideowego jest dla czytelników "Frondy" zapewne oczywista, a o pewnych jego aspektach napiszemy niżej. Mniej oczywista - a moim zdaniem niemniej istotna - jest kwestia konfliktu interesów materialnych.

Nad
Kwiatkowskiego) powiedział mi niedawno: "Oni nas nienawidzą i widać, że gdyby mogli, to po prostu by nas pozabijali...".<br><br>&lt;tit&gt; Złoto i papiści&lt;/&gt;<br><br> Trudno mówić o jakiejś jednej, po marksistowsku ścisłej, przyczynie zjawiska zwanego "wojną domową". Niemniej bez większego ryzyka można stwierdzić, że wojny domowe wybuchały - najogólniej biorąc - wtedy, gdy jakimś krajem targały potężne konflikty ideowe lub konflikty interesów materialnych, albo też jedne i drugie jednocześnie. Otóż w Polsce istnieje właśnie ta trzecia sytuacja.<br><br> Kwestia konfliktu ideowego jest dla czytelników "Frondy" zapewne oczywista, a o pewnych jego aspektach napiszemy niżej. Mniej oczywista - a moim zdaniem niemniej istotna - jest kwestia konfliktu interesów materialnych.<br><br> Nad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego