Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
legowiska kubek wody i wyszedł z szałasu do trzody. Było tu kilkanaście sztuk starych zdziczałych świń i dużo młodych. Wszystko kłębiło się w kotlinie, ryjąc ziemię, kwicząc i przewracając się. Dwa dziko patrzące, ponure psy leżały przed szałasem, uwiązane na powrozach, z łbami położonymi na przednich łapach i czujnie obserwowały tarzające się w piasku świnie.
Kalias zagwizdał na psy. Odpowiedziały warknięciem i nie ruszyły się z miejsca. Chłopiec wydostał swoją porcję chleba i rzucił im po kawałku. Odskoczyły z gniewnym ujadaniem, lecz widząc, że obcy nie rusza się, podeszły nieufnie, obwąchały chleb, a potem spiesznie połknęły. Kalias ponowił próbę rzucając teraz bliżej
legowiska kubek wody i wyszedł z szałasu do trzody. Było tu kilkanaście sztuk starych zdziczałych świń i dużo młodych. Wszystko kłębiło się w kotlinie, ryjąc ziemię, kwicząc i przewracając się. Dwa dziko patrzące, ponure psy leżały przed szałasem, uwiązane na powrozach, z łbami położonymi na przednich łapach i czujnie obserwowały tarzające się w piasku świnie.<br>Kalias zagwizdał na psy. Odpowiedziały warknięciem i nie ruszyły się z miejsca. Chłopiec wydostał swoją porcję chleba i rzucił im po kawałku. Odskoczyły z gniewnym ujadaniem, lecz widząc, że obcy nie rusza się, podeszły nieufnie, obwąchały chleb, a potem spiesznie połknęły. Kalias ponowił próbę rzucając teraz bliżej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego