Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
przerabia obiekt zgodnie z wyobrażeniami nowego właściciela. Ale właśnie zadzwonił telefon.
- Do ciebie! - ściąga ją z wysokości donośny głos Sowy w kąt z zakurzonym aparatem stojącym na podłodze.
- Autobus do... odchodzi spod stadionu o... - słyszy zniekształcony przez wysłużone łącza głos Adama.
Rozpasana telefonia komórkowa stała się już ante portas, pionierzy taszczyli ze sobą w walizach aparaty pokaźnych rozmiarów i wagi. Należało do szyku noszenie ze sobą okazałego kufra, z którego wyciągało się słuchawkę, i prowadziło rozmowę przekrzykując uliczny hałas, bo tylko takie miejsca zapewniały dużą widownię.
- Zaraz wyjeżdżam - zawiadamia Bogna.
- Co powiem kapitaliście? - denerwuje się odpowiedzialny za kontrakt Sowa wlokąc się
przerabia obiekt zgodnie z wyobrażeniami nowego właściciela. Ale właśnie zadzwonił telefon.<br>- Do ciebie! - ściąga ją z wysokości donośny głos Sowy w kąt z zakurzonym aparatem stojącym na podłodze.<br>- Autobus do... odchodzi spod stadionu o... - słyszy zniekształcony przez wysłużone łącza głos Adama.<br>Rozpasana telefonia komórkowa stała się już ante portas, pionierzy taszczyli ze sobą w walizach aparaty pokaźnych rozmiarów i wagi. Należało do szyku noszenie ze sobą okazałego kufra, z którego wyciągało się słuchawkę, i prowadziło rozmowę przekrzykując uliczny hałas, bo tylko takie miejsca zapewniały dużą widownię.<br>- Zaraz wyjeżdżam - zawiadamia Bogna.<br>- Co powiem kapitaliście? - denerwuje się odpowiedzialny za kontrakt Sowa wlokąc się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego