Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
Dobrze - zgodziła się. Inna sprawa zaprzątała jej uwagę. Spytała: - A Zenek
zgodzi się pójść do zakładu? - Zgodzi się na wszystko, byle nie wracać do ojca.
Oświadczył mi to.
Następne pytanie z trudem przeszło Uli przez usta. Wypowiedziała je tak cicho,
że doktor musiał się pochylić żeby je usłyszeć:
- Czy Zenek tatce powiedział, dlaczego... dlaczego jego ojciec go nie chce?
- Tak - twarz ojca zasępiła się. - A tobie o tym mówił?
- Nie.
- Nie dziw mu się. Ciężko jest źle myśleć i źle mówić o swoich rodzicach. -
Ula poczuła nagły nierozumny gniew. Któż wiedział to lepiej niż ona sama?
- Nie dziwię mu się wcale
Dobrze - zgodziła się. Inna sprawa zaprzątała jej uwagę. Spytała: - A Zenek <br>zgodzi się pójść do zakładu? - Zgodzi się na wszystko, byle nie wracać do ojca. <br> Oświadczył mi to.<br> Następne pytanie z trudem przeszło Uli przez usta. Wypowiedziała je tak cicho, <br>że doktor musiał się pochylić żeby je usłyszeć:<br> - Czy Zenek tatce powiedział, dlaczego... dlaczego jego ojciec go nie chce?<br> - Tak - twarz ojca zasępiła się. - A tobie o tym mówił?<br> - Nie.<br> - Nie dziw mu się. Ciężko jest źle myśleć i źle mówić o swoich rodzicach. - <br>Ula poczuła nagły nierozumny gniew. Któż wiedział to lepiej niż ona sama?<br> - Nie dziwię mu się wcale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego