Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
zaniosło nas do O'Hops. To tylko z pozoru uczciwy lokal, a naprawdę oszustwo, bo chociaż na podłodze są trociny, klientela to gówniarze z Wall Street, tacy, co raz chcą się poczuć radykalnie. Piją, palą, nawet klną, po paru piwach czują się jak aniołowie piekieł, ale potem stop. źapka do góry, taxi! Wracają grzecznie do swoich mieszkań w wysokościowcach. Między meble z rurek. A rano, na śniadanie, znów zdrowe płatki albo jakieś zasrane kiełki. Stąd wiem, że poznałam paru takich.
- Aha?
Ale Kronholtz był inny. On tylko wyglądał jak Chico Marx w rogowych okularach, ale na stoliku miał nie dwa piwa, tylko
zaniosło nas do O'Hops. To tylko z pozoru uczciwy lokal, a naprawdę oszustwo, bo chociaż na podłodze są trociny, klientela to gówniarze z Wall Street, tacy, co raz chcą się poczuć radykalnie. Piją, palą, nawet klną, po paru piwach czują się jak aniołowie piekieł, ale potem stop. źapka do góry, taxi! Wracają grzecznie do swoich mieszkań w wysokościowcach. Między meble z rurek. A rano, na śniadanie, znów zdrowe płatki albo jakieś zasrane kiełki. Stąd wiem, że poznałam paru takich.<br>- Aha? <br>Ale Kronholtz był inny. On tylko wyglądał jak Chico Marx w rogowych okularach, ale na stoliku miał nie dwa piwa, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego