we mnie natychmiast jak ognisty słup! Dławiły <br>mnie łzy, obraza, żal i wściekłość i jedyną <br>myślą, która mnie opanowywała, była myśl: <br>Pokazać mu! Pokazać! <br><br>Tym razem jednak nie chciałam niczego <br>"pokazywać". <br><br>Pragnęłam zmienić się naprawdę <br>do gruntu, choćby Adela miała nie zauważyć tego! <br><br>Żeby już nie było we mnie ani tchórzliwości <br>(po raz pierwszy przyznawałam, że tak, że jestem tchórzliwa), <br>ani kłamstwa, ani "imitacji"! <br><br>Pragnęłam stać się tak prosta, dzielna, odważna <br>i uczciwa jak Adela! <br><br>W tym czasie zaszedł jednak wypadek, który przekonał <br>mnie, że nie będzie to tak łatwo. <br><br>Na drugim końcu podwórza pojawiła się nowa dziewczynka - Józia. <br>Było to