króluje: wykształcenie, dobra prezencja, elokwencja, znajomość języków obcych, rozsądek, uczciwość i rzetelność. Polacy nie podnoszą więc głowie państwa poprzeczki zbyt wysoko. Może w poczuciu, że tak naprawdę nie ma dziś liderów politycznych zdolnych do tworzenia wielkich wizji, przewodzenia społeczeństwu w trudnym okresie przemian. Są tylko pragmatyczni, mniej lub bardziej sprawni technicy władzy. Najsprawniejszym zaś jest prezydent, który się po prostu podoba.<br>I tak właściwie główne sztaby dręczy jedna myśl: czy ktoś na kogoś ma jakieś haki, kto w kogo uderzy lustracją, kwitami, <orig>speckomisjami</> sejmowymi, przeciekami ze służb specjalnych i tym całym arsenałem ostrzejszej amunicji, który ma już spore wyborcze tradycje. To