i trwał skamieniały.<br>- Niech pan nie bluźni... - szepnął po chwili.<br>- Tak. Niech pan nie bluźni...<br>- A cóż ja złego powiedziałem, doprawdy?<br>- Porucznik przeszył mnie szyderczym spojrzeniem.<br>- Obóz jeńców! - zawołał.<br>- Wie pan, co to był obóz jeńców?...<br>Tam się tworzyło, rozumie pan?<br>Myśl narodową, strategię, ekonomię, politykę, koncepcje, literaturę, sztukę, teatr, technikę i wynalazki...<br>Tam się wiedzę zdobywało, matematykę, fizykę, historię, języki...<br>Tam były szachy!<br>Tam człowiek miał szansę...<br>Tam każdy ruszał mózgiem, żeby nie dać się zjeść w misce grochu...<br>Tam były ucieczki, podkopy...<br>Oflag to było życie!<br>Rozumie pan?<br>Życie!... A tu... - zamilkł, lecz dygotał, aż mu zęby szczękały.<br>- A