Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
wyobrażam sobie, żeby Kisiel spokorniał i zaczął wielbić nowe czasy.
Jakkolwiek było - trwał socjalizm i Gomułka powoli wycofywał się z pierwszych swoich oświadczeń krytykujących poprzedników. Stefan był za mądry, aby tego nie dostrzec. Felietony Kisiela znowu przybrały na ostrości, chociaż cenzura patrzyła przez palce i nie dokonywała spustoszeń w jego tekstach.
Był złośliwy i nie pominął żadnej okazji, aby komuś przypiąć łatkę. Kiedy spytałem, czemu tak zadziera ze wszystkimi, odpowiedział, że to ubarwia życie i lepiej mieć wokół siebie wrogów i nieprzyjazne osoby aniżeli schlebiających fałszywców. Czasem był nieodpowiedzialny i prostacki w tych swoich złośliwościach. Pani Lidia - a było to przed
wyobrażam sobie, żeby Kisiel spokorniał i zaczął wielbić nowe czasy.<br>Jakkolwiek było - trwał socjalizm i Gomułka powoli wycofywał się z pierwszych swoich oświadczeń krytykujących poprzedników. Stefan był za mądry, aby tego nie dostrzec. Felietony Kisiela znowu przybrały na ostrości, chociaż cenzura patrzyła przez palce i nie dokonywała spustoszeń w jego tekstach.<br>Był złośliwy i nie pominął żadnej okazji, aby komuś przypiąć łatkę. Kiedy spytałem, czemu tak zadziera ze wszystkimi, odpowiedział, że to ubarwia życie i lepiej mieć wokół siebie wrogów i nieprzyjazne osoby aniżeli schlebiających fałszywców. Czasem był nieodpowiedzialny i prostacki w tych swoich złośliwościach. Pani Lidia - a było to przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego