Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
Sięgając po ten przykład, nie popełniam wobec pisarki żadnej krytycznej nielojalności: nie ma tu mowy o włamywaniu się jej do szuflad albo grzebaniu w jej koszu na śmieci. Opowiadanie ona sama uznała widać za reprezentacyjne wobec jej twórczości, skoro włączyła je do obecnie wydanego zbioru What Remains (nie dodając pod tekstem nawet daty, która stanowiłaby przynajmniej pośredni sygnał dystansu, jaki dzieli autorkę od jej młodzieńczego produktu).
Podobnie jak napisane co najmniej dwadzieścia lat później Co pozostaje, Wtorek przybiera pozory prozy autobiograficznej: ma to być zapis wydarzeń jednego dnia w życiu NRD-owskiej pisarki. Tym razem nie ma jeszcze, ma się rozumieć
Sięgając po ten przykład, nie popełniam wobec pisarki żadnej krytycznej nielojalności: nie ma tu mowy o włamywaniu się jej do szuflad albo grzebaniu w jej koszu na śmieci. Opowiadanie ona sama uznała widać za reprezentacyjne wobec jej twórczości, skoro włączyła je do obecnie wydanego zbioru What Remains (nie dodając pod tekstem nawet daty, która stanowiłaby przynajmniej pośredni sygnał dystansu, jaki dzieli autorkę od jej młodzieńczego produktu).<br> Podobnie jak napisane co najmniej dwadzieścia lat później Co pozostaje, Wtorek przybiera pozory prozy autobiograficznej: ma to być zapis wydarzeń jednego dnia w życiu NRD-owskiej pisarki. Tym razem nie ma jeszcze, ma się rozumieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego