jednocześnie z tworzeniem i dystrybucją wiedzy, choć drogowskazem dla badań powinny być bodźce rynkowe. Po drugie, rządy nie powinny hamować procesów zmian, choć są one często bolesne. Obywatele wpółczesnych demokracji coraz częściej szukają w rządach obrony przed tym bólem i, zdaniem Romera, najpoważniejszym efektem ubocznym keyensowskiej rewolucji w makroekonomii była tendencja do obarczania rządu winą za wszelkie ekonomiczne nieszczęścia. Bo skoro rząd trzyma w swym ręku instrumenty, które mogą zapobiec bezrobociu, to ktoś, kto traci pracę, ma powód, by uważać, że stało się tak za sprawą zaniechania przez rząd należytych działań.<br><br><tit>Na końskim targu</><br><br>Przez stulecia handlarze koni stawali w obliczu