Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Błogosławiona wina
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1958
Podczaszy i szafarz
dali już odpowiednie dyspozycje; jeden piwniczemu, drugi kredensarzowi i kuchmistrzowi.
Niech sobie panisko śpi spokojnie, skoro tak mu służy.
Odszedł, stąpając cicho po wschodnim kobiercu okrywającym gładką lipową podłogę.
Podobne, choć cieńsze kobierce na przemian z miejscowymi kilimami opinały ściany.
Charakterystyczne dla domów szlacheckich zamiłowanie do tych tkanin szło ze
Wschodu. Każda zwycięska potrzeba wojenna z Turkiem zalewała kresowe ziemie
Rzeczypospolitej bogatym łupem, w którym dywany, makaty i złociste opony grały
niepoślednią rolę.
Wojewoda miński, wyciągnięty w przyciemnionym alkierzu na tapczanie przykrytym
suto wilczymi skórami, odetchnął słysząc, że imć Hornowski odchodzi. Nie spał
bynajmniej, rozumiał znaczące chrząkanie, z
Podczaszy i szafarz <br>dali już odpowiednie dyspozycje; jeden piwniczemu, drugi kredensarzowi i kuchmistrzowi. <br>Niech sobie panisko śpi spokojnie, skoro tak mu służy.<br>Odszedł, stąpając cicho po wschodnim kobiercu okrywającym gładką lipową podłogę. <br>Podobne, choć cieńsze kobierce na przemian z miejscowymi kilimami opinały ściany. <br>Charakterystyczne dla domów szlacheckich zamiłowanie do tych tkanin szło ze <br>Wschodu. Każda zwycięska potrzeba wojenna z Turkiem zalewała kresowe ziemie <br>Rzeczypospolitej bogatym łupem, w którym dywany, makaty i złociste opony grały <br>niepoślednią rolę.<br>Wojewoda miński, wyciągnięty w przyciemnionym alkierzu na tapczanie przykrytym <br>suto wilczymi skórami, odetchnął słysząc, że imć Hornowski odchodzi. Nie spał <br>bynajmniej, rozumiał znaczące chrząkanie, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego