Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
ogarnia ją niepokojące uczucie, że
teraz właśnie nastąpi to, czego od kilku dni boi się najbardziej: rozmowa, w
czasie której matka nie zadowoli się zdawkowymi odpowiedziami. Jeżeli będzie
surowa i nieprzyjemna jak przy obiedzie, można sobie poradzić, choćby niegrzecznością.
Ale jeśli będzie serdeczna?
- Kochanie moje - głos mamy jest ciepły i tkliwy.
Bardzo nam było źle w ciągu tych paru dni, prawda?
- Wiem, że byłam niegrzeczna, przepraszam - mówi dziecinnie Pestka. - I przepraszam,
że się spóźniłam. - Dobrze, już dobrze... - uśmiecha się mama pobłażliwie; po
chwili głos jej poważnieje: - W gruncie rzeczy nie chodzi o to, że się spóźniłaś,
tylko o coś ważniejszego. Chciałabym
ogarnia ją niepokojące uczucie, że <br>teraz właśnie nastąpi to, czego od kilku dni boi się najbardziej: rozmowa, w <br>czasie której matka nie zadowoli się zdawkowymi odpowiedziami. Jeżeli będzie <br>surowa i nieprzyjemna jak przy obiedzie, można sobie poradzić, choćby niegrzecznością. <br>Ale jeśli będzie serdeczna?<br> - Kochanie moje - głos mamy jest ciepły i tkliwy. <br> Bardzo nam było źle w ciągu tych paru dni, prawda?<br> - Wiem, że byłam niegrzeczna, przepraszam - mówi dziecinnie Pestka. - I przepraszam, <br>że się spóźniłam. - Dobrze, już dobrze... - uśmiecha się mama pobłażliwie; po <br>chwili głos jej poważnieje: - W gruncie rzeczy nie chodzi o to, że się spóźniłaś, <br>tylko o coś ważniejszego. Chciałabym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego