teroz modnie się godo)<br>- Telyj bandzie nie domy rady. Ka się to, k..., chowało do tego casu? Trza im będzie cisnąć jakom świnie na pozarcie, na chwile sie zasycom, hy, hy.<br>Pote się pokozoł w okienku pan Niebieskooki i powiado: My wiemy, że u nas jest wieś, że są wioski, to znaczy są tacy ludzie, co tam żyją i oni robią to, no, co oni robią? Biedują, ot co! Bieda jest i nie mają kromki chleba dzieciom do szkoły! Kie to dziadek dosłysoł, kie nie huknie w pozieradło sajtom: - Jo ci, psio twoja tako owako! Jo ci dom biyda, jo ci dom