Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wymyśliła sobie biednych jako sposób na przeżycie.

Parę wątków z podręczników psychologii społecznej: "Lubimy tych, którzy są podobni do nas, ale trochę gorsi". A taki "święty" jest solą w oku, zwłaszcza urzędnikom, którzy się pomaganiem zajmują zawodowo. Kolejna zasada: "Za dużo dobra wcale nie rodzi dobra". Badacze odkryli istnienie progu tolerancji; w pewnym momencie przysługi zaczynają być przez obdarowywanych traktowane jak oczywistość i bynajmniej nie ma już mowy o rewanżu. I jeszcze jedna zasada: "Nikt nie lubi być dłużny". Jeśli czujemy się zbyt dłużni, szybko przestajemy lubić darczyńcę.

Edmund z osiedla

Edmund Szmigielski z Ciechanowa, ten od walki o lepsze osiedle
wymyśliła sobie biednych jako sposób na przeżycie.<br><br>Parę wątków z podręczników psychologii społecznej: "Lubimy tych, którzy są podobni do nas, ale trochę gorsi". A taki "święty" jest solą w oku, zwłaszcza urzędnikom, którzy się pomaganiem zajmują zawodowo. Kolejna zasada: "Za dużo dobra wcale nie rodzi dobra". Badacze odkryli istnienie progu tolerancji; w pewnym momencie przysługi zaczynają być przez obdarowywanych traktowane jak oczywistość i bynajmniej nie ma już mowy o rewanżu. I jeszcze jedna zasada: "Nikt nie lubi być dłużny". Jeśli czujemy się zbyt dłużni, szybko przestajemy lubić darczyńcę.<br><br>&lt;au&gt;Edmund z osiedla&lt;/&gt;<br><br>Edmund Szmigielski z Ciechanowa, ten od walki o lepsze osiedle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego