więcej! Aby jednak było co kupować, musi być postęp techniczny napędzający nieustanną produkcję. Żeby był postęp, musi być weń wiara. Z tego punktu widzenia aspołeczna wydaje się wątpliwość Postmana: Najbardziej oczywiste pytanie, jakie trzeba zadać, mając na uwadze nowe technologie - na przykład telewizję interaktywną, rzeczywistość wirtualną, Internet lub klamki i tostery "rozumiejące mowę ludzką" - brzmi: jaki problem technologie te rozwiązują?<br>Niedorzeczne pytanie, przecież nawet amerykańskie dziecko wie, a radzieckie wiedziało, że postęp rozwiązuje problem postępu, bo bez postępu nie może być postępu, a jeśli nie ma postępu, to cóż ze mnie za kapitan? Wszyscy staliśmy się egzystencjalistami, co obarczyło nas odpowiedzialnością