Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
że jutro nie będę pisać go dalej. No cóż, po prostu nie jest mi już potrzebny.
Pomógł mi znaleźć nowy sens, podarował mi moc tworzenia, moc rozmowy z Bogiem.
Co stanie się dalej?
Co będzie z Emilką? Czy zdarzy się cud? Niemal taki sam cud, jak moja ewentualna wygrana w totka.
Czy jeszcze kiedyś spotkam Anię? Życie jest niezbadane, nie wiadomo, co przyniesie następnego dnia. A ja wciąż pamiętam jej stopy.
Czy Stary Sęp zrozumie, za jakie grzechy to wszystko?
Czy Gosia porzuci pracę, czy nie?
Czy Mateuszek pojedzie do domu na kolejne żniwa?
Czy prześpię się kiedyś z Klocią?
Nikt
że jutro nie będę pisać go dalej. No cóż, po prostu nie jest mi już potrzebny. <br>&lt;page nr=179&gt; Pomógł mi znaleźć nowy sens, podarował mi moc tworzenia, moc rozmowy z Bogiem.<br>Co stanie się dalej?<br>Co będzie z Emilką? Czy zdarzy się cud? Niemal taki sam cud, jak moja ewentualna wygrana w totka.<br>Czy jeszcze kiedyś spotkam Anię? Życie jest niezbadane, nie wiadomo, co przyniesie następnego dnia. A ja wciąż pamiętam jej stopy.<br>Czy Stary Sęp zrozumie, za jakie grzechy to wszystko?<br>Czy Gosia porzuci pracę, czy nie?<br>Czy Mateuszek pojedzie do domu na kolejne żniwa?<br>Czy prześpię się kiedyś z Klocią?<br>Nikt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego