Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Naj
Nr: 41
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
się odbiegać od polskiego stereotypu, że kto dużo pracuje, musi być smutny i zmęczony.
Michał: - Wszyscy niezmordowanie dążymy do tego, żeby każdy dzień tygodnia wyglądał jak niedziela!
Rozmawiała Ewa Kosińska



Wygrał 8 milionów i... wpadł w ręce gangsterów

Kazimierz S. z Łodzi z dnia na dzień stał się bogaczem. Zgarnął totolotkową kumulację. Wygraną ulokował w banku i udawał, że w jego życiu nic się nie zmieniło. Ale wkrótce zaczęli szantażować go bandyci.
O takiej wygranej młody informatyk nawet nie marzył. Grał w totka bardziej z przyzwyczajenia niż z nadziei na to, że kiedyś trafi szóstkę. Tego dnia jednak szczęście uśmiechnęło się
się odbiegać od polskiego stereotypu, że kto dużo pracuje, musi być smutny i zmęczony.&lt;/&gt; <br>&lt;who5&gt;Michał: - Wszyscy niezmordowanie dążymy do tego, żeby każdy dzień tygodnia wyglądał jak niedziela!&lt;/&gt; <br>&lt;au&gt;Rozmawiała Ewa Kosińska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;Wygrał 8 milionów i... wpadł w ręce gangsterów&lt;/&gt; <br><br>Kazimierz S. z Łodzi z dnia na dzień stał się bogaczem. Zgarnął totolotkową kumulację. Wygraną ulokował w banku i udawał, że w jego życiu nic się nie zmieniło. Ale wkrótce zaczęli szantażować go bandyci. <br>O takiej wygranej młody informatyk nawet nie marzył. Grał w totka bardziej z przyzwyczajenia niż z nadziei na to, że kiedyś trafi szóstkę. Tego dnia jednak szczęście uśmiechnęło się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego