się przejrzeć; od punktu, czy dobrze wy- <page nr=19> glądam, jak leży ten garnitur, czy nie mam za dużo siwych włosów, po pytania z cyklu jak wypadłem, czy postawiłem na właściwego konia... W takim związku kobieta jest ozdobą, trofeum, świadkiem. Ze swojego fotela psychoterapeuty coraz częściej dostrzegam mężczyzn, którzy szukają nie tyle towarzyszki życia, co świadka, który im zapewni psychiczne alibi.<br> E.L.: - Spróbujmy wyobrazić sobie sytuację odwrotną: ot kobieta wybiera sobie mężczyznę do swego życia, swojej kariery...<br> L.M.: - To się zdarza, ale rzeczywiście bardzo rzadko. Podobnie jak rzadko kobieta dokonuje zdecydowanego wyboru: oto teraz zajmę się sobą, swoją pracą zawodową, karierą, kształceniem