Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Grotowskim. Dialogi z Molierowskiego "Amfitriona" skandowane jak wyliczanki były być może poszukiwaniem czystej energii aktorskiej, oderwanej od treści - jako takie potrafiły jednak tylko nużyć. Upadek gwiazdy Wasiliewa (może ostrożniej: jej przyblednięcie) było pewnie największym rozczarowaniem "Kontaktu"; przy tym kalibrze nazwiska i to było jednak swoistą wartością imprezy.

Nasi wypięci

Wszystkich, tradycjonalistów i nowatorów, zbuntowanych i konserwatywnych pogodził w końcu rarytas wietnamski: legendarne Lalki na wodzie. W jednym z toruńskich basenów ustawiono drewnianą budowlę, przed nią, animowane spod wody, ukazywały się ryby, smoki ziejące ogniem (!), węże, łódki, wieśniacy, rycerze. Tu już nie było się o co kłócić: wszyscy pospołu zdziecinnieli na chwilę
Grotowskim. Dialogi z Molierowskiego "Amfitriona" skandowane jak wyliczanki były być może poszukiwaniem czystej energii aktorskiej, oderwanej od treści - jako takie potrafiły jednak tylko nużyć. Upadek gwiazdy Wasiliewa (może ostrożniej: jej &lt;orig&gt;przyblednięcie&lt;/&gt;) było pewnie największym rozczarowaniem "Kontaktu"; przy tym kalibrze nazwiska i to było jednak swoistą wartością imprezy.<br><br>&lt;tit&gt;Nasi wypięci&lt;/&gt;<br><br>Wszystkich, tradycjonalistów i nowatorów, zbuntowanych i konserwatywnych pogodził w końcu rarytas wietnamski: legendarne Lalki na wodzie. W jednym z toruńskich basenów ustawiono drewnianą budowlę, przed nią, animowane spod wody, ukazywały się ryby, smoki ziejące ogniem (!), węże, łódki, wieśniacy, rycerze. Tu już nie było się o co kłócić: wszyscy pospołu zdziecinnieli na chwilę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego