Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
że nim nie jest.

- Byłam uzależniona od psychoanalityków i terapeutów - oświadcza każdemu napotkanemu mężczyźnie. - Teraz już ich nie potrzebuję. Teraz jestem silna. Silna w bardzo mocny sposób. Teraz, z tą siłą, czuję się naprawdę dobrze i silnie.
Nawet najbardziej pasjonująca rozmowa zawsze w końcu zbacza na temat jej głębokich i traumatycznych przeżyć. To, co naprawdę chce powiedzieć, trzeba wyczytać między wierszami. Brzmi to mniej więcej tak: "Jestem taka biedna i taka mała. Tylko ty mi możesz pomóc".

MOC: Mój Ostatni Chłopak.

Ona nigdy nie przestaje mówić o swoich byłych facetach. "Popatrz, tutaj Michał rozbił swój motocykl. A tam koledzy rozebrali Tomka
że nim nie jest.&lt;/&gt;<br><br>- Byłam uzależniona od psychoanalityków i terapeutów - oświadcza każdemu napotkanemu mężczyźnie. - Teraz już ich nie potrzebuję. Teraz jestem silna. Silna w bardzo mocny sposób. Teraz, z tą siłą, czuję się naprawdę dobrze i silnie.<br>Nawet najbardziej pasjonująca rozmowa zawsze w końcu zbacza na temat jej głębokich i traumatycznych przeżyć. To, co naprawdę chce powiedzieć, trzeba wyczytać między wierszami. Brzmi to mniej więcej tak: "Jestem taka biedna i taka mała. Tylko ty mi możesz pomóc".<br><br>&lt;tit&gt;MOC: Mój Ostatni Chłopak.&lt;/&gt;<br><br>Ona nigdy nie przestaje mówić o swoich byłych facetach. "Popatrz, tutaj Michał rozbił swój motocykl. A tam koledzy rozebrali Tomka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego