łoskot kopyt straszliwego wierzchowca. <br>- Śledzą nas? <br>- Nie, panie. Ale jeden z pasażerów odpowiada fenotypowi zidentyfikowanemu przez ciebie jako porucznik McFly, panie. <br>Więc jednak nas wytropili! Kto? EDC, FBI, Moore, Zespół. Czy śledzą? Głupie pytanie. Nie traciliby na to czasu: od razu wypruliby serię, prosto z powietrza. Nie ma znaczenia, czy trend zwyżkuje, czy spada - to nie działa w skali jednostek nieprzypadkowych, rozkaz jest rozkaz. <br>Wypadli z Mgły w czystą noc. Hunt przypomniał sobie, że mamusia kazała mu zrobić zakupy. Zaklął. Ciągła niepewność co do natury <orig>myślni</>, to poczucie nieustającego zagrożenia... Nie miał pojęcia, czy był to Kontakt, czy nie. A jeśli