Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.02 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Partenkirchen byli chińscy skoczkowie.
- Nie potrafię sobie przypomnieć, kiedy skakał tu jakikolwiek Chińczyk - mówił spiker. Publiczności było to obojętne - Li Yang i Tian Zandong dostali ogromną owację, mimo że ich wyniki na razie nie zachwycają.
Tradycja chińskich skoków narciarskich nie jest długa, a skoczków zaledwie trzydziestu. Pięciu najlepszych od lipca trenuje w Austrii.
Latem do Państwa Środka wybrał się Heinz Koch, były trener reprezentacji Austrii, żeby rozpocząć tworzenie drużyny na igrzyska olimpijskie w 2006 roku.
- Praca z nimi to wielka przyjemność - mówi Koch. - Odkąd są w Austrii, istnieje dla nich tylko jedno: skoki.
W kraju, w którym są tylko trzy skocznie
Partenkirchen byli chińscy skoczkowie.<br>&lt;q&gt;- Nie potrafię sobie przypomnieć, kiedy skakał tu jakikolwiek Chińczyk&lt;/&gt; - mówił spiker. Publiczności było to obojętne - Li Yang i Tian Zandong dostali ogromną owację, mimo że ich wyniki na razie nie zachwycają.<br>Tradycja chińskich skoków narciarskich nie jest długa, a skoczków zaledwie trzydziestu. Pięciu najlepszych od lipca trenuje w Austrii.<br>Latem do Państwa Środka wybrał się Heinz Koch, były trener reprezentacji Austrii, żeby rozpocząć tworzenie drużyny na igrzyska olimpijskie w 2006 roku.<br>&lt;q&gt;- Praca z nimi to wielka przyjemność&lt;/&gt; - mówi Koch. &lt;q&gt;- Odkąd są w Austrii, istnieje dla nich tylko jedno: skoki.&lt;/&gt;<br>W kraju, w którym są tylko trzy skocznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego