Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.15
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
Wierzyłem tym ludziom, współpracowałem z nimi już od 9 lat, co prawda wcześniej na zupełnie innych zasadach... My zresztą przygotowaliśmy umowę w związku z utworzeniem oddziału, przesłaliśmy ją do "F". Oni potwierdzili, że jest świetna, ale nigdy jej nam nie odesłali. Pewnie nikt jej nie podpisał...
Już wtedy sprawa zaczęła trochę śmierdzieć, bo okazało się, że z "F' współpracują osoby związane ze światem przestępczym. Białostoczanie z ogólnopolskich gazet dowiedzieli się, że pełnomocnik spółki "F", pan J., był wcześniej dwukrotnie karany: za kradzież z włamaniem i za próbę wręczenia łapówki urzędnikom.
- Przestraszyliśmy się. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy się nie wycofać z interesu
Wierzyłem tym ludziom, współpracowałem z nimi już od 9 lat, co prawda wcześniej na zupełnie innych zasadach... My zresztą przygotowaliśmy umowę w związku z utworzeniem oddziału, przesłaliśmy ją do "F". Oni potwierdzili, że jest świetna, ale nigdy jej nam nie odesłali. Pewnie nikt jej nie podpisał...<br>Już wtedy sprawa zaczęła trochę śmierdzieć, bo okazało się, że z "F' współpracują osoby związane ze światem przestępczym. Białostoczanie z ogólnopolskich gazet dowiedzieli się, że pełnomocnik spółki "F", pan J., był wcześniej dwukrotnie karany: za kradzież z włamaniem i za próbę wręczenia łapówki urzędnikom.<br>- Przestraszyliśmy się. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy się nie wycofać z interesu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego