Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
ulicy, albo też Dorota spieszyła się do swoich spraw.

Niespodziewany wyjazd

Czas mijał, Beata dobiegała do końca czwartego roku studiów. Był maj, zbliżała się sesja, a wraz z nią trzy ważne, ale za to kończące okres wytężonej pracy, egzaminy. Pomimo swojej wielkiej ambicji, pracowitości i odporności, Beata czuła się już trochę zmęczona. Przez ponad rok, czyli odkąd zamieszkała u państwa D., nie wiedziała, co to jest kino, teatr, koncert czy dyskoteka. Zagoniona w kieracie praca - nauka, osiągała wprawdzie sukcesy - dostała specjalne stypendium, fundowane przez rektora dla najlepszych studentów - ale gdzieś zapodział się pierwotny entuzjazm. Tym bardziej, że od kilku tygodni poważnie
ulicy, albo też Dorota spieszyła się do swoich spraw.<br><br>&lt;tit&gt;Niespodziewany wyjazd&lt;/&gt;<br><br>Czas mijał, Beata dobiegała do końca czwartego roku studiów. Był maj, zbliżała się sesja, a wraz z nią trzy ważne, ale za to kończące okres wytężonej pracy, egzaminy. Pomimo swojej wielkiej ambicji, pracowitości i odporności, Beata czuła się już trochę zmęczona. Przez ponad rok, czyli odkąd zamieszkała u państwa D., nie wiedziała, co to jest kino, teatr, koncert czy dyskoteka. Zagoniona w kieracie praca - nauka, osiągała wprawdzie sukcesy - dostała specjalne stypendium, fundowane przez rektora dla najlepszych studentów - ale gdzieś zapodział się pierwotny entuzjazm. Tym bardziej, że od kilku tygodni poważnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego