Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
powszechnie nazywanego Dwójką... Nad kim czuwał w "Adrii"? Nie wiem, a zresztą specjalnie się tym nie interesuję. Przychodził niemal codziennie, obrzucał co chwila salę uważnym, taksującym spojrzeniem, mrużył oczy... Niekiedy wyjmował notatnik i zapisywał coś gorliwie, wysuwając spomiędzy zębów różowosiny koniuszek języka... Kogo śledził...? Może śledził wszystkich, usiłując złapać jakikolwiek trop? A tropami były tu niebezpieczne słowa i obce myśli.
S. zaciekle nienawidził masonów, komunistów, socjalistów, anarchistów, Żydów, Rosjan, Niemców, Czechów, Murzynów, literatów, poetów, dziennikarzy, robotników, biedaków, bezrobotnych, włóczęgów, żebraków i pederastów... Drażnili go również rudowłosi, zbyt niscy i zbyt wysocy, i wszyscy przekraczający jakiekolwiek normy wizualne lub obyczajowe. I ta
powszechnie nazywanego Dwójką... Nad kim czuwał w "Adrii"? Nie wiem, a zresztą specjalnie się tym nie interesuję. Przychodził niemal codziennie, obrzucał co chwila salę uważnym, taksującym spojrzeniem, mrużył oczy... Niekiedy wyjmował notatnik i zapisywał coś gorliwie, wysuwając spomiędzy zębów różowosiny koniuszek języka... Kogo śledził...? Może śledził wszystkich, usiłując złapać jakikolwiek trop? A tropami były tu niebezpieczne słowa i obce myśli.<br> S. zaciekle nienawidził masonów, komunistów, socjalistów, anarchistów, Żydów, Rosjan, Niemców, Czechów, Murzynów, literatów, poetów, dziennikarzy, robotników, biedaków, bezrobotnych, włóczęgów, żebraków i pederastów... Drażnili go również rudowłosi, zbyt niscy i zbyt wysocy, i wszyscy przekraczający jakiekolwiek normy wizualne lub obyczajowe. I ta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego