Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
sobie nie życzyć, żeby go śledził podejrzany osobnik z orlim nosem. Był to przecież okres zamachów na funkcjonariuszy państwowych, a po lasach chodziły jeszcze bandy. Skąd mogło mi przyjść do głowy, że i ja z kolei jestem obserwowany? Chyba żaden autor kryminalnych powieści nie wymyślił tak wielostopniowego śledzenia. Ale rzeczywiście trudno by było wymyślić fakty, które mi się w życiu zdarzyły.
Po kilku jeszcze przesłuchaniach, podczas których nic nie ukrywałem (z obowiązku dyskrecji wobec Ireny zwalniał mnie zresztą jej romans ze sklepikarzem), wypuszczono mnie na wolność. Ostatnie dni spędziłem w obłędnym strachu, że Irena zaprze się wszystkiego albo ucieknie ze swym amantem
sobie nie życzyć, żeby go śledził podejrzany osobnik z orlim nosem. Był to przecież okres zamachów na funkcjonariuszy państwowych, a po lasach chodziły jeszcze bandy. Skąd mogło mi przyjść do głowy, że i ja z kolei jestem obserwowany? Chyba żaden autor kryminalnych powieści nie wymyślił tak wielostopniowego śledzenia. Ale rzeczywiście trudno by było wymyślić fakty, które mi się w życiu zdarzyły.<br>Po kilku jeszcze przesłuchaniach, podczas których nic nie ukrywałem (z obowiązku dyskrecji wobec Ireny zwalniał mnie zresztą jej romans ze sklepikarzem), wypuszczono mnie na wolność. Ostatnie dni spędziłem w obłędnym strachu, że Irena zaprze się wszystkiego albo ucieknie ze swym amantem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego