Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
muszą koniecznie odbierać maile.
G.R.: Technologia najszybciej się rozwija, a zarazem jest najmniej zrozumiała. Albert Einstein mówił, że "ryby ostatnie dostrzegają wodę". Człowiek też nie zauważa, że technologia stała się jego środowiskiem naturalnym. Nam wciąż się wydaje, że jesteśmy panami techniki, a tak naprawdę utraciliśmy nad nią kontrolę. Moja trylogia to trzy spojrzenia na technologię. "Koyaanisqatsi" - w świecie północy; "Powaqqatsi" - południa, a "Naqoyqatsi" - globalnie.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że pana filmy przypominają czasem utopijną walkę z wiatrakami. Bo czy ucieczka od postępu technicznego w ogóle jest możliwa?
G.R.: Pewnie już nie. Ludzkość na dobre skończyła dwie fazy rozwoju: organiczną
G.R.: Technologia najszybciej się rozwija, a zarazem jest najmniej zrozumiała. Albert Einstein mówił, że "ryby ostatnie dostrzegają wodę". Człowiek też nie zauważa, że technologia stała się jego środowiskiem naturalnym. Nam wciąż się wydaje, że jesteśmy panami techniki, a tak naprawdę utraciliśmy nad nią kontrolę. Moja trylogia to trzy spojrzenia na technologię. "Koyaanisqatsi" - w świecie północy; "Powaqqatsi" - południa, a "Naqoyqatsi" - globalnie.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że pana filmy przypominają czasem utopijną walkę z wiatrakami. Bo czy ucieczka od postępu technicznego w ogóle jest możliwa?
G.R.: Pewnie już nie. Ludzkość na dobre skończyła dwie fazy rozwoju: organiczną
muszą koniecznie odbierać maile. </><br><br><who4>G.R.: Technologia najszybciej się rozwija, a zarazem jest najmniej zrozumiała. Albert Einstein mówił, że "ryby ostatnie dostrzegają wodę". Człowiek też nie zauważa, że technologia stała się jego środowiskiem naturalnym. Nam wciąż się wydaje, że jesteśmy panami techniki, a tak naprawdę utraciliśmy nad nią kontrolę. Moja trylogia to trzy spojrzenia na technologię. "Koyaanisqatsi" - w świecie północy; "Powaqqatsi" - południa, a "Naqoyqatsi" - globalnie. </><br><who3>Trudno oprzeć się wrażeniu, że pana filmy przypominają czasem utopijną walkę z wiatrakami. Bo czy ucieczka od postępu technicznego w ogóle jest możliwa? </><br><br><who4>G.R.: Pewnie już nie. Ludzkość na dobre skończyła dwie fazy rozwoju: organiczną
