Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Traktat moralny. Traktat poetycki.
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1947
powóz widział ktoś w dolinie.
45
Tam nasz początek. Na próżno się bronić,
Próżno wspominać daleki Wiek Złoty.
Nam raczej przyjąć i uznać za swoje
Wąsik z pomadą, melonik na bakier
I tombakowej brzękanie dewizki.

50
Za swoją uznać pieśń przy kuflu piwa
W czarnych jak sukno fabrycznych osadach.
Zapałką trzasnąć, na dwanaście godzin
Iść, tworzyć w dymach postęp i bogactwo.

Płacz, Europo, i czekaj szyfkarty.
55
W grudniowy wieczór, w porcie Rotterdamu
Milczący stanie okręt emigrantów.
W zamarzłe maszty, jak w śnieżne chojary,
Z dołu uderzy litanijny chór
W chłopskim, słoweńskim czy polskim narzeczu.

60
Trafiona z pistoletu gra pianola
powóz widział ktoś w dolinie. <br> 45<br>Tam nasz początek. Na próżno się bronić, <br>Próżno wspominać daleki Wiek Złoty. <br>Nam raczej przyjąć i uznać za swoje <br>Wąsik z pomadą, melonik na bakier <br>I tombakowej brzękanie dewizki. <br><br> 50<br>Za swoją uznać pieśń przy kuflu piwa <br>W czarnych jak sukno fabrycznych osadach. <br>Zapałką trzasnąć, na dwanaście godzin <br>Iść, tworzyć w dymach postęp i bogactwo. <br><br>Płacz, Europo, i czekaj szyfkarty. <br> 55<br>W grudniowy wieczór, w porcie Rotterdamu <br>Milczący stanie okręt emigrantów. <br>W zamarzłe maszty, jak w śnieżne chojary, <br>Z dołu uderzy litanijny chór <br>W chłopskim, słoweńskim czy polskim narzeczu. <br><br> 60<br>Trafiona z pistoletu gra pianola
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego