Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
Koń w stajni grzebie nową podkową,
A beczka błyszczy obręczą nową.
Mucha spojrzała i odleciała -
Tak się skończyła historia cała.


PAN DROPS I JEGO TRUPA
1

W Sandomierzu na przedmieściu
Żyło sobie braci sześciu,
Sześciu synów krawca Dropsa,
Który umarł zjadłszy klopsa.
Tomek z braci był najmłodszy,
Ciągle mówił coś trzy-po-trzy,
Raz do Sasa, raz do lasa -
Więc uchodził za głuptasa.
Włos miał rudy, nos perkaty,
Kusą kurtkę w same łaty
I dziurawe portki w kraty.
Rzekło tedy pięciu braci:
- Tomku, myśmy niebogaci,
A za ciebie nikt nie płaci.
Nic masz żony, nie masz dziatek,
Nic nie robisz na dodatek,
Jesteś
Koń w stajni grzebie nową podkową,<br>A beczka błyszczy obręczą nową.<br>Mucha spojrzała i odleciała -<br>Tak się skończyła historia cała.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;PAN DROPS I JEGO TRUPA&lt;/&gt;<br>1<br><br>W Sandomierzu na przedmieściu<br>Żyło sobie braci sześciu,<br>Sześciu synów krawca Dropsa,<br>Który umarł zjadłszy klopsa.<br>Tomek z braci był najmłodszy,<br>Ciągle mówił coś trzy-po-trzy,<br>Raz do Sasa, raz do lasa -<br>Więc uchodził za głuptasa.<br>Włos miał rudy, nos perkaty,<br>Kusą kurtkę w same łaty<br>I dziurawe portki w kraty.<br>Rzekło tedy pięciu braci:<br>- Tomku, myśmy niebogaci,<br>A za ciebie nikt nie płaci.<br>Nic masz żony, nie masz dziatek,<br>Nic nie robisz na dodatek,<br>Jesteś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego