Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
W drapieżnej formie (ostry, agresywny montaż obrazu i znakomity montaż dźwięku non stop atakują zmysły) pokazał zniekształcony świat człowieka na skraju załamania nerwowego. Nie zadowolił się jednak tylko popisem technicznym i prowokacją, ale mądrze zadał w końcówce pytania o zasadność takiej kontestacji w dzisiejszym świecie. Obok pretensji do świata jest tu przytomne i mądre pytanie o to, czy inny świat w ogóle jest możliwy.

W obu nagrodzonych filmach widać to co najlepsze w polskim kinie niezależnym: ciekawy temat, a przy tym wolność od komercyjnych wymagań producentów, dzięki której film kończy się wtedy, kiedy kończy się pomysł, a nie wtedy, kiedy mija
W drapieżnej formie (ostry, agresywny montaż obrazu i znakomity montaż dźwięku non stop atakują zmysły) pokazał zniekształcony świat człowieka na skraju załamania nerwowego. Nie zadowolił się jednak tylko popisem technicznym i prowokacją, ale mądrze zadał w końcówce pytania o zasadność takiej kontestacji w dzisiejszym świecie. Obok pretensji do świata jest tu przytomne i mądre pytanie o to, czy inny świat w ogóle jest możliwy.<br><br>W obu nagrodzonych filmach widać to co najlepsze w polskim kinie niezależnym: ciekawy temat, a przy tym wolność od komercyjnych wymagań producentów, dzięki której film kończy się wtedy, kiedy kończy się pomysł, a nie wtedy, kiedy mija
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego