chcą mieć pewność, że na zawsze<br>zdobędą to, co hydrze wydrą.<br>Fanatyzm lśniący w wodza oku<br>straszliwy budzi w nich niepokój,<br>asceza zaś napawa trwogą,<br>że im zdobycze zabrać mogą.<br>I tak się oto kończy sojusz<br>teoretyka z lumpem, bo już,<br>gdy każdy własną chce iść drogą,<br>powstaje problem: Kto tu kogo?<br>O, Rewolucjo w Permanencji -<br>tyś mrzonką jest inteligencji,<br>a ten twój cały krwawy przerób<br>daje rezultat równy zeru!<br><br>Szmaciak chce władzy nie dla <orig>śmichu</>,<br>lecz dla bogactwa, dla przepychu,<br>chce mieć tytuły, forsę, włości <br>i w nosie przyszłość ma ludzkości!<br>Więc czeka na stosowny moment,<br>by stuknąć mędrca w