Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1977
chcą mieć pewność, że na zawsze
zdobędą to, co hydrze wydrą.
Fanatyzm lśniący w wodza oku
straszliwy budzi w nich niepokój,
asceza zaś napawa trwogą,
że im zdobycze zabrać mogą.
I tak się oto kończy sojusz
teoretyka z lumpem, bo już,
gdy każdy własną chce iść drogą,
powstaje problem: Kto tu kogo?
O, Rewolucjo w Permanencji -
tyś mrzonką jest inteligencji,
a ten twój cały krwawy przerób
daje rezultat równy zeru!

Szmaciak chce władzy nie dla śmichu,
lecz dla bogactwa, dla przepychu,
chce mieć tytuły, forsę, włości
i w nosie przyszłość ma ludzkości!
Więc czeka na stosowny moment,
by stuknąć mędrca w
chcą mieć pewność, że na zawsze<br>zdobędą to, co hydrze wydrą.<br>Fanatyzm lśniący w wodza oku<br>straszliwy budzi w nich niepokój,<br>asceza zaś napawa trwogą,<br>że im zdobycze zabrać mogą.<br>I tak się oto kończy sojusz<br>teoretyka z lumpem, bo już,<br>gdy każdy własną chce iść drogą,<br>powstaje problem: Kto tu kogo?<br>O, Rewolucjo w Permanencji -<br>tyś mrzonką jest inteligencji,<br>a ten twój cały krwawy przerób<br>daje rezultat równy zeru!<br><br>Szmaciak chce władzy nie dla &lt;orig&gt;śmichu&lt;/&gt;,<br>lecz dla bogactwa, dla przepychu,<br>chce mieć tytuły, forsę, włości <br>i w nosie przyszłość ma ludzkości!<br>Więc czeka na stosowny moment,<br>by stuknąć mędrca w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego