Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
cenzurę kwartalnik przekształcił się w samodzielne pismo, do którego nadsyłano utwory bez względu na to czy miały szanse oficjalnej publikacji, czy takich szans były pozbawione.
W "Zapisie" nie istniała formalnie funkcja redaktora naczelnego, lecz w pierwszym okresie istnienia pismo było kierowane przez Wiktora Woroszyńskiego, później przez Jacka Bocheńskiego - może należałoby tu, zamiast tytułu "redaktora naczelnego", użyć określenia "redaktora koordynującego". Formuła pisma była cały czas otwarta, publikowano autorów reprezentujących różne opcje - charakterystycznym przykładem są tu polemiki wokół studium Barbary Toruńczyk Poezja i wojna oraz tekstu Piotra Wierzbickiego Traktat o gnidach. Nie brakło też i polemik z wypowiedziami oficjalnymi - przede wszystkim w rozbudowującym
cenzurę kwartalnik przekształcił się w samodzielne pismo, do którego nadsyłano utwory bez względu na to czy miały szanse oficjalnej publikacji, czy takich szans były pozbawione.<br> W "Zapisie" nie istniała formalnie funkcja redaktora naczelnego, lecz w pierwszym okresie istnienia pismo było kierowane przez Wiktora Woroszyńskiego, później przez Jacka Bocheńskiego - może należałoby tu, zamiast tytułu "redaktora naczelnego", użyć określenia "redaktora koordynującego". Formuła pisma była cały czas otwarta, publikowano autorów reprezentujących różne opcje - charakterystycznym przykładem są tu polemiki wokół studium Barbary Toruńczyk Poezja i wojna oraz tekstu Piotra Wierzbickiego Traktat o gnidach. Nie brakło też i polemik z wypowiedziami oficjalnymi - przede wszystkim w rozbudowującym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego