Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
ty jesteś jak nuta śpiewna,
z którą na ustach, po latach, wraca się w muzykę jak do domu.
Tylko nie odchodź, Saskia. Bo jeszcze mi będziesz tak strasznie
potrzebna,
że tylko już chyba śmierci. Ale ja cię nie oddam nikomu.

Jeżeli wszystkie niebiosa i wszystkie w nich serafiny
krzykiem tęsknoty ubłagam, by się spełniła twa chwała,
jeżeli powiem więcej: że jesteś ponad rubiny,
o jedno proszę cię, Saskia - nie bądź zarozumiała.

Pięć lat milczałem jak głaz stoczony poza pochyłość,
Pięć lat milczałem jak lód - co będzie, jak lody popłyną?
I nagle na wargi spękane żywą wodą upadła miłość
i rozwiązała mi
ty jesteś jak nuta śpiewna,<br>z którą na ustach, po latach, wraca się w muzykę jak do domu.<br>Tylko nie odchodź, Saskia. Bo jeszcze mi będziesz tak strasznie<br>potrzebna,<br>że tylko już chyba śmierci. Ale ja cię nie oddam nikomu.<br><br>Jeżeli wszystkie niebiosa i wszystkie w nich serafiny<br>krzykiem tęsknoty ubłagam, by się spełniła twa chwała,<br>jeżeli powiem więcej: że jesteś ponad rubiny,<br>o jedno proszę cię, Saskia - nie bądź zarozumiała.<br><br>Pięć lat milczałem jak głaz stoczony poza pochyłość,<br>Pięć lat milczałem jak lód - co będzie, jak lody popłyną?<br>I nagle na wargi spękane żywą wodą upadła miłość<br>i rozwiązała mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego