Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
strefę cienia, nie zbadaną tajemnicę...
Dochodzące z buszu głosy - ni to śmiech, ni płacz - zdają się, potwierdzać te słowa.
Pytam, jak kapłan ocenia ze swojego punktu widzenia wieczne walki międzyplemienne w Papui Nowej Gwinei. Jaką postawę zajmuje, gdy mu przyjdzie świadczyć wydarzeniom batalistycznym na swoim terenie?
- Staram się pozostać na uboczu. Z ambony głoszę namiętności. Wzywam do miłości bliźniego. Tłumaczę, że spory nie mają sensu. Ale, bywa, wciągają mnie jednak do akcji, mimo lęków i oporów muszę się zaangażować... Kiedyś wybuchła tu wojna między szczepami. Jej przyczyną był pewien niespełna rozumu osobnik. Przybiega do mnie grupa dobrze mi znanych starszych ludzi
strefę cienia, nie zbadaną tajemnicę...<br>Dochodzące z buszu głosy - ni to śmiech, ni płacz - zdają się, potwierdzać te słowa.<br>Pytam, jak kapłan ocenia ze swojego punktu widzenia wieczne walki międzyplemienne w Papui Nowej Gwinei. Jaką postawę zajmuje, gdy mu przyjdzie świadczyć wydarzeniom batalistycznym na swoim terenie?<br>- Staram się pozostać na uboczu. Z ambony głoszę namiętności. Wzywam do miłości bliźniego. Tłumaczę, że spory nie mają sensu. Ale, bywa, wciągają mnie jednak do akcji, mimo lęków i oporów muszę się zaangażować... Kiedyś wybuchła tu wojna między szczepami. Jej przyczyną był pewien niespełna rozumu osobnik. Przybiega do mnie grupa dobrze mi znanych starszych ludzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego