królewna<br>W trepkach z prostego drewna,<br>I po kawiarniach z nią błądzę<br>Za pożyczone pieniądze.<br><br>Tulisz się do mnie łaskawie,<br>Stajesz przy każdej wystawie,<br>Gdzie leżą rzeczy niedrogie,<br>Których ci kupić nie mogę.<br><br>I tylko miłość jest tania<br>Pachnąca smutkiem rozstania,<br>Więc rzucam ci ją pod nogi,<br>Choć jestem taki ubogi,<br><br>I ślę ci na znak tęsknoty<br>Fiołki za jeden złoty,<br>I moje serce uparte<br>Jednego grosza nie warte.<br><br>1941</><br><br><br><div sex="m"><tit>BALLADA O PANNIE</><br>Kochałem pannę, wiosenną pannę,<br>Rzekła mi w lesie słowa rozstanne,<br>Słowa żarliwe, niepowściągliwe,<br>W ustach ostatnie, w sercu nieżywe.<br><br>Odeszła lasem w stronę zachodnią,<br>Mech pożegnalnie szeleścił pod