Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.16
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Żeby uratować jezioro, trzeba odciąć od niego trucicieli - dodaje zielonogórzanin Zbigniew Haczkowski, też popierający list do władz wojewódzkich. - Mamy pomysł jak to zrobić i właśnie w tej kwestii możemy wspomóc i wojewodę, i marszałka.

Przyczają się nocą

A jak to zrobią? Będą kontrolować, monitorować, sprawdzać Czernicę, nad którą ulokowane są ubojnie i zakłady przetwórcze.
- Teraz sprawdzanie rzeki odbywa się w biały dzień, bez żadnej tajemnicy i na dodatek bardzo rzadko - dodaje Haczkowski. - W związku z tym nikt w ciągu dnia nie będzie robił zrzutów tego paskudztwa. Ale nocą, czemu nie?
Obrońcy jeziora wyliczają: - Bije się tu dwa tysiące świń, z których
Żeby uratować jezioro, trzeba odciąć od niego trucicieli - dodaje zielonogórzanin Zbigniew Haczkowski, też popierający list do władz wojewódzkich. - Mamy pomysł jak to zrobić i właśnie w tej kwestii możemy wspomóc i wojewodę, i marszałka.<br><br>&lt;tit&gt;Przyczają się nocą&lt;/&gt;<br><br>A jak to zrobią? Będą kontrolować, monitorować, sprawdzać Czernicę, nad którą ulokowane są ubojnie i zakłady przetwórcze. <br>- Teraz sprawdzanie rzeki odbywa się w biały dzień, bez żadnej tajemnicy i na dodatek bardzo rzadko - dodaje Haczkowski. - W związku z tym nikt w ciągu dnia nie będzie robił zrzutów tego paskudztwa. Ale nocą, czemu nie? <br>Obrońcy jeziora wyliczają: - Bije się tu dwa tysiące świń, z których
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego