przypominać bliźnim o miłosierdziu bożym lub uwydatniać swoje zamiłowania artystyczne na fałszywych lub przedętych katarynkach"</>.<br><q>"Indywidua podobne</> - czytamy nieco dalej <q>- stanowiące mieszaninę (sic!) próżniactwa z ubóstwem, jeśli nie z czymś gorszym jeszcze, szkodzą prawdziwie ubogim, tym, których los pokrzywdził i rzucają jakiś niesympatyczny, że nie powiem obmierzły cień na prawdziwe ubóstwo, które po wszystkie czasy zasługiwało i zasługiwać będzie na współczucie i pomoc"</>.<br>Parę lat później znów ubolewał, że są ludzie, którzy widać na mocy ścisłych rachunków doszli do wniosku, że lepiej jest udawać ślepego, chorego na rękę lub nogę, lepiej jest cały dzień stać na ulicy albo w nocy klęczeć