Zapraszam do siebie. Mów mi Klocia.<br>- Dlaczego nie. Poczekaj, przebiorę się tylko.<br>No tak - ciekawość, po prostu ciekawość nie pozwoliła mi odmówić. Zrzuciłam ciuchy i w szlafroku zadzwoniłam do jej drzwi. Kiedy otworzyła, wyglądała już zupełnie inaczej, bez makijażu, w lekkiej, przezroczystej haleczce i majteczkach.<br>- Jeśli się krępujesz, mogę się ubrać.<br>- Nie, coś ty, raczej ja zdejmę szlafrok.<br>Rozmawiałyśmy przez chwilę, właściwie o niczym. Obie byłyśmy za bardzo zmęczone. To fajna dziewczyna, w moim wieku. Jeszcze pewnie siądziemy przy herbacie, ale może nie zaraz po przepracowanej nocy.<br>24 czerwca<br>Zaczęłam używać komputera. Pisanie na papierze jest dobre do prowadzenia dziennika, ale