Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
szosę. Bogumił kazał dać co żywo bryczuszkę, wsiedli oboje z panią Barbarą i dogonili babcię już prawie na samej granicy Serbinowa. Pozwoliła się z łatwością zabrać, gdyż jej powiedzieli, że jadą w tę samą stronę.
Po powrocie z tej wyprawy babcia dostała dreszczów i gorączki. Zgrzała się widać idąc ciężko ubrana, a w powrotnej drodze musiało ją zbyt nagle owiać zdradzieckie tchnienie marcowe.
Lekka grypa nie trwała długo, po tygodniu babcia wstała, lecz jakoś na dobre przyjść do siebie nie mogła. Niebawem znowu się położyła, gorączka zaczęła wracać, ale już nie na tle zaziębienia, tylko na jakimś innym. Doktór mówił, że
szosę. Bogumił kazał dać co żywo bryczuszkę, wsiedli oboje z panią Barbarą i dogonili babcię już prawie na samej granicy Serbinowa. Pozwoliła się z łatwością zabrać, gdyż jej powiedzieli, że jadą w tę samą stronę.<br>Po powrocie z tej wyprawy babcia dostała dreszczów i gorączki. Zgrzała się widać idąc ciężko ubrana, a w powrotnej drodze musiało ją zbyt nagle owiać zdradzieckie tchnienie marcowe.<br>Lekka grypa nie trwała długo, po tygodniu babcia wstała, lecz jakoś na dobre przyjść do siebie nie mogła. Niebawem znowu się położyła, gorączka zaczęła wracać, ale już nie na tle zaziębienia, tylko na jakimś innym. Doktór mówił, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego